Ponad sto mandatów za przekroczenie prędkości i dodatkowo 9 zatrzymanych praw jazdy za jazdę z prędkością powyżej 100 km/h w obszarze zabudowanym, to bilans zaledwie trzech dni działań policjantów zielonogórskiej drogówki.
Podczas weekendowych działań policjanci zielonogórskich drogówki zatrzymali ponad stu kierujących, którzy zostali ukarani mandatami za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Wśród nich znaleźli się też tacy, którzy ignorowali znaki ograniczenia w obszarze zabudowanym, gdzie pędzili z prędkością znacznie przekraczającą 100 kilometrów na godzinę.
– Takich kierujących było dziewięciu, dlatego najbliższe trzy miesiące spędzą na fotelu pasażera – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Czytaj też – Tragiczna majówka. Na lubuskich drogach zginęły dwie osoby
Rekordzista jechał Trasą Północną z prędkością 177 km/f, a mógł najwyżej 70 km/h. W innym przypadku, kierujący nie dość, że jechał przez miasto z prędkością 108 km/h, to jeszcze rozmawiał przez telefon. Za te dwa wykroczenia kierujący dostał 25 punktów karnych, czyli przekroczył dopuszczalny och limit. Teraz dostanie skierowanie ponowny egzamin sprawdzający kwalifikacje kierowcy. Taki sam, jaki zdają kandydaci na kierowcę. – Będzie musiał zaliczyć zarówno część teoretyczną, jak i praktyczną – mówi podinsp. Stanisławska.
Ponad 100 kierowców dostało mandaty
Kolejny kierujący został zatrzymany, gdy minął policyjny patrol i znacznie przyspieszył myśląc, że gdy odjedzie uniknie konsekwencji zbyt szybkiej jazdy. Pomylił się. Nowoczesne policyjne lasery doskonale radzą sobie z pomiarem prędkości zarówno zbliżających się pojazdów, jak i tych odjeżdżających.
Laser zarejestrował 106 km/h w obszarze zabudowanym, dlatego zgodnie z obowiązującymi przepisami, policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy.
Podczas minionego majowego weekendu, zielonogórscy policjanci odnotowali 40 kolizji i jeden wypadek. Zatrzymali też 20 osób poszukiwanych, 27 doprowadzili do wytrzeźwienia i przeprowadzili 378 interwencji.
