Śmiertelny wypadek na polu. Nie żyje 36-latek przygnieciony terenowym pojazdem. Kierowca pił alkohol

Do śmiertelnego wypadku na polu w rejonie Lubomyśla i Bieniowa doszło w sobotę, 13 kwietnia nocą. 28-latek kierujący pojazdem terenowym typu baggi dachował. Pasażer wypadł i został przygnieciony przez samochód. Zginął na miejscu.

Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę około godz. 23.20. Po polu w rejonie Lubomyśla i Bieniowa 28-latka jeździł terenowym pojazdem typu baggi. Woził 36-letniego pasażera.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na polu doszło do wypadku. Kierujący baggi koziołkował. Pasażer wypadł z pojazdu i został nim przygnieciony.

Śmiertelny wypadek na polu

Na miejsce wypadku dojechały służby ratunkowe. – Niestety pasażer zginął na miejscu wypadku – mówi nadkom. Aneta Berestecka, rzeczniczka policji w Żarach.

28-letni kierowca buggy został zatrzymany przez policję. Wcześniej pił alkohol. Wydmuchał niecałe 0,3 promila alkoholu. – Kierowcy został pobrana krew do badań laboratoryjnych – mówi nadkom. Berestecka. Młodemu mężczyźnie za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi wieloletnie więzienie.