W 2022 r. zielonogórscy strażacy interweniowali niemal 10 razy dziennie

Do pożaru bmw doszło nocą z poniedziałku na wtorek, 12 stycznia w Czerwieńsku. fot. Dominik Brzezicki

W mijającym orku zielonogórscy strażacy byli mocno zaangażowani w uchodźcom z Ukrainy oraz ratowaniem Odry. Odnotowali 3,5 tys. różnych interwencji. Dało to niemal 800 akcji więcej niż w 2021 r.  

W 2022 roku zielonogórscy strażacy wyjechali niemal 3,5 tysiąca razy. To sporo więcej niż w 2021 r. kiedy zanotowano około 2,7 tys. interwencji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– W 2021 doszło do 560 pożarów, w mijającym 2022 r. zanotowaliśmy ich 919 – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.

Straż Zielona Góra. w 2022 r. doszło do 3,5 tys. interwencji

Minione lato było bardzo suche. Więcej było przypadków zapaleń oraz podpaleń pól, łąk oraz lasów. To niepokoi. Strażacy odnotowali wzrost pożar lasów, którego nie było od lat. Najwięcej podpaleń było w okolicach Czerwieńska, Nietkowic oraz Pomorska.

Zielonogórscy strażacy w 2022 r. zostali wezwani do ponad 2,2 tys. tzw. „innych” interwencji. – To wyjazdy do wypadków, albo do kotów, które utknęły na dachu czy drzewie. Zakres naszych działań jest szeroki – mówi st. kpt. Kaniak.

Zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie strażacy zostali mocno zaangażowani w działania na rzecz uchodźców. – Ciężko pracowaliśmy, żeby zapewnić im bezpieczne schronienie – mówi st. kpt. Kaniak. do tego doszło akcja „Odra”. – Przez kilkadziesiąt dni, ponad 100 zielonogórskich strażaków, na okrągło walczyło o oczyszczenie rzeki z martwych ryb – mówi st. kpt. Kaniak.

W mijającym roku przybyły fałszywych alarmów. Strażacy odnotowali ich aż 300. To daje niemal jeden alarm dziennie. Za większość z nich odpowiadały czujniki tlenku węgla lub awarie czujek pożarowych.