W Sylwestra kilkanaście upitych osób trafiło do szpitala w Zielonej Górze. Nocą płonęły głównie śmietniki

Zielonogórscy strażacy dziewięć razy wyjeżdżali do zdarzeń. Głównie były to pożary śmietników. Kilkanaście pijanych osób trafiło do zielonogórskiego szpitala.

W sylwestrową noc nie doszło do żadnego duże pożaru. Z 9 wyjazdów strażaków zdecydowana większość to pożary śmietników między innymi przy ulicach Kożuchowskiej, Przyleśnej, Strumykowej oraz Emilii Plater. – To była spokojna noc – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Alkohol, a raczej jego zbyt duża ilość, dał się we znaki kilkunastu osobom, które w stanie upojenia alkoholowego trafiły do zielonogórskiego szpitala. Wśród nich były również osoby nieletnie.