Wyczyścili mu w chwilę konto. Myślał, że inwestuje w kryptowaluty

Oszuści przejęli konto bankowe mężczyzny, który chciał ulokować oszczędności w kryptowalutach. Stracił ponad 140 tys. zł po tym jak skontaktowali się z nim przedstawiciele rzekomej firmy inwestycyjnej. Policjanci po raz kolejny przypominają, by dokładnie weryfikować firmy, które mają zarządzać naszymi oszczędnościami.

Mieszkaniec powiatu gorzowskiego chciał zainwestować w kryptowaluty. W internecie odnalazł reklamę. Zostawił dane kontaktowe i po pewnym czasie zadzwonił do niego przedstawiciel rzekomej firmy. – By móc inwestować należało wykonać przelew początkowy na niespełna 1000 złotych – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. Kolejna osoba miała przeprowadzić mężczyznę przez dalszy proces inwestycji. Mężczyzna został tak zmanipulowany, że oszuści zyskali dostęp do jego konta bankowego. Mężczyzna stracił łącznie ponad 140 tys. zł w kilka chwil.

– Przytaczane przez nas podobne historie pokazują, że takich strat można uniknąć przy zachowaniu dużej ostrożności. Reklamy, które odnajdują pokrzywdzeni w internecie nie zawsze dają gwarancje bezpieczeństwa – mówi kom. Jaroszewicz. Oszuści mogą wykorzystać logo istniejącej firmy, wizerunki znanych osób, by stworzyć wrażenie dużego, odpowiedzialnego przedsiębiorstwa. Należy więc dokładnie analizować firmy. A jeśli już decydujemy się na współpracę zwracajmy uwagę na instrukcje, które są nam przekazywane. Oszuści potrafią przedstawić nam konta inwestycyjne, na których szybko pojawiają się zyski. Niestety dopiero po czasie okazuje się, że nie możemy z nich wypłacić pieniędzy, a kontakt z „opiekunami klienta” urywa się.