Dwaj mężczyźni w jednym ze sklepów w mieście ukradli dwie butelki wódki i papierosy. Podczas ucieczki 25-latek uderzył butelką w twarz interweniującego pracownika sklepu. Obaj zostali zatrzymani. To recydywiści. Grozi im kara do 15 lat więzienia. Obaj bandyci zostali aresztowani.
Wszystko wydarzyło się 8 maja. Do sklepu monopolowego w mieście weszli dwaj młodzi mężczyźni. Ukradli dwie butelki wódki i 10 paczek papierosów wartych w sumie 150 zł. – Kiedy wychodzili ze sklepu ze skradzionym towarem, na ich drodze stanął pracownik, który próbował ich zatrzymać – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Przed sklepem doszło do szarpaniny ze złodziejami. Wtedy 25-latek zadał pracownikowi sklepu cios butelką w twarz. Na miejscu bardzo szybko pojawili się zaalarmowani policjanci z patrolówki. Pod sklepem zatrzymali 24-latka. 25-latek, który zadał cios butelką, uciekł. Jego poszukiwaniami zajęli się zielonogórscy kryminalni. 25-latek wiedząc o zatrzymaniu jego kompana ukrył się przed policjantami w wynajmowanym na terenie miasta mieszkaniu. – Kryminalni ustalili, gdzie przebywa i zatrzymali go – mówi podinsp. Stanisławska.
Obaj mężczyźni są znani policji. Byli już wcześniej notowani za podobne przestępstwa. Usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej, za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Ponieważ mężczyźni będą odpowiadać w warunkach recydywy, kara więzienia to nawet 15 lat. Decyzją zielonogórskiego Sądu Rejonowego obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.