Chciał zabić mężczyznę, który stanął w obronie kobiet. Ofiara miała szczęście. Ostrze wbiło się w telefon

38-letni bandyta w jednej z miejscowości powiatu zielonogórskiego chciał nożem zabić mężczyznę. Życie uratowała mu komórka, w którą wbiło się ostrze noża. Pół godziny po zdarzeniu nożownik został zatrzymany przez policję.

Wszystko wydarzyło się w sobotę, 20 stycznia. Dyżurny zielonogórskiej komendy wieczorem odebrał telefon od zdenerwowanej pracownicy sklepu w jednej z miejscowości koło Zielonej Góry. Kobieta powiedziała, że jeden z klientów został zaatakowany nożem przez agresywnego mężczyznę.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Patrol policji, który przyjechał na miejsce, zastał 48-letniego mieszkańca. Mężczyzna powiedział, że został zaatakowany przez nieznaną mu osobę, mieszkającą od pewnego czasu w tej miejscowości. Napastnik był agresywny. Przed atakiem wymachiwał nożem i groził zaatakowanej osobie. Napadnięty uchylał się przed ciosami, jednak jeden był skuteczny i silny. Życie mężczyźnie uratowała komórka. – Na szczęście ostrze noża po jednym z ciosów zatrzymało się na telefonie komórkowym w kieszeni pokrzywdzonego – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.

Policjanci na miejscu ustalili rysopis nożownika i miejsce gdzie mieszka. Patrol pojechał pod wskazany adres i faktycznie tam zatrzymali mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. 38-latek trafił do policyjnej celi. Policjanci przesłuchali pokrzywdzonego i świadków. Ustalili, że napastnik wcześniej zachowywał się wulgarnie i agresywnie wobec pracownic sklepu. – Mężczyzna, którego zaatakował, stanął w obronie kobiet i zwrócił mu grzecznie uwagę, że nie może się tak   zachowywać i powinien przeprosić – mówi podinsp. Barska. 38-latek przeprosił sprzedawczynie, ale po wyjściu ze sklepu zaatakował 48-latka.

Zatrzymany 38-letni mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Prokurator ocenił, że zachowanie sprawcy wypełnia znamiona tego czynu. Mężczyzna nie przyznał się do winy i stwierdził, że to wszystko nie jest prawdą. 38-latek został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące. To mężczyzna wcześniej wielokrotnie notowany przez policję. Ma na swoim koncie poważne przestępstwa rozboju, kradzieży, paserstwa oraz inne. Teraz grozi mu nawet dożywotnie więzienie.