Policjanci z prewencji w Zielonej Górze zatrzymali kobietę, która kierowała samochodem mając niemal 3 promile alkoholu. Pijana spowodowała kolizję, a policjantom pokazała prawo jazdy i dowód osobisty skradzione w ubiegłym roku w jednym z zielonogórskich lokali.
Beata C. 42-letnia mieszkanka Zielonej Góry wieczorem w poniedziałek 4 marca br. kierowała mitsubishi carisma. Spowodowała kolizję z innym pojazdem na ul.Wandy. Patrol policji, który przyjechał na miejsce stwierdził, że kobieta jest pijana. Wydmuchała niemal 3 promile alkoholu. – Poproszona o okazanie dokumentów wręczyła policjantom dowód osobisty i prawo jazdy na nazwisko innej kobiety, które jak się okazało figurowały w bazie danych jako zastrzeżone. Ich kradzież była zgłoszona w ubiegłym roku – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
Beata C. trafiła do policyjnego aresztu. W jej rzeczach policjanci znaleźli jeszcze dwa inne prawa jazdy oraz kartę bankomatową. Wszystkie na nazwiska innych osób. Kobieta po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty kierowania pojazdem po pijanemu, posługiwania się dokumentami innej osoby oraz ukrywania dokumentów innych osób.
Przyznała się do winy, policjantom powiedziała, że znalazła te dokumenty pracując w jednym z zielonogórskich supermarketów. Za spowodowanie kolizji drogowej została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych oraz otrzymała 6 punktów karnych.
Za jazdę po pijanemu grozi jej kara do 2 lat więzienia. Posługiwanie się cudzym dokumentem lub ukrywanie cudzego dokumentu zagrożone są również karą do 2 lat więzienia.
