Gorzowscy policjanci grupy SPEED zatrzymali kierowcę, który jechał w terenie zabudowanym 171 km/h. Do tego wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a policjanci sprawę skierowali do sądu. Sąd uznał, że wina kierowcy nie budzi żadnych zastrzeżeń i ukarał kierowcę najwyższa grzywną 5 tys. zł.
28-latek w czerwcu ub.r. został zatrzymany na drodze W132 przez gorzowską drogówkę. Jechał zdecydowanie za szybko. Miał 171 km/h w miejscu gdzie było ograniczenie do 70 km/h. Do o tego wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych.
Sprawa 28-latka trafiła do sądu. – Za swoją nieodpowiedzialną jazdę kierowca nie mógł liczyć na taryfę ulgową – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. Policjanci grupy SPEED zatrzymali mu prawo jazdy Sądu zadecydował o karze dla kierowcy.
Na 28-letniego kierowcę została nałożona maksymalna grzywna w wysokości 5 tys. zł. – Jego niebezpieczne zachowanie i wina nie budziły żadnych wątpliwości. Każdy kierowca, który decyduje się na niebezpieczne zachowanie na drodze musi liczyć się z konsekwencjami i stanowczą reakcją policjantów – mówi podkom. Jaroszewicz.
Grupa SPEED powstał po to, żeby zatrzymywać kierowców, którzy swoją jazdą powodują zagrożenie na drodze. W jej skład wchodzą również gorzowscy policjanci. W 2020 roku, głownie dzięki ich działaniom, niemal 300 kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. W wielu sytuacjach policjanci decydują się na skierowanie wniosku o ukaranie do sądu, bo mandat mógłby być niewystarczającą karą.