Kierująca audi znowu jechała dużo za szybko. Prawo wcześniej straciła… za prędkość. Teraz nie pokieruje pół roku

Kierująca audi na radar krośnieńskiej drogówki wpadła w miejscowości Brzózka. Jechała o 62 km/h za szybko w terenie zabudowanym. Okazało się, że nie ma prawa jazdy, bo zostało jej zatrzymane na trzy miesiące za to samo wykroczenie. Teraz prawo jazdy straciła na pół roku i stanie przed sądem.

Kierująca audi w środę, 1 czerwca, zdecydowała się jechać dużo szybciej przez miejscowość Brzózka. Dokonany przez policjanta krośnieńskiej drogówki pomiar prędkości wykazał, że jechała z prędkością 112 km./h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podczas kontroli okazało się, że kobieta nie ma prawa jazdy. – Zostało jej zatrzymane na trzy miesiące właśnie za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h – mówi podkom. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim.

25-latka z pewnością na długo zapamięta ten dzień. Dostała mandat 1,5 tys zł i tym razem na pół roku straciła prawo jazdy. I to nie koniec.

Za kierowanie bez uprawnień grozi jej kara więzienia lub grzywny oraz zakaz kierowania. O tym, jakie poniesienie konsekwencje zdecyduje sąd, gdzie zostanie skierowany zostanie wniosek o ukaranie 25-latki.

Konsekwencją przekraczania prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h jest utrata prawa jazdy na trzy miesiące, mandat i punkty karne. Jeśli kierujący mimo zatrzymanego prawa jazdy dalej będzie prowadzić samochód bez uprawnień, to okres ten przedłuży się do pół roku i nie będzie to jedyna kara, jaką poniesie kierowca.