Ktoś podrzucił rozbitego volkswagena. Straż miejska odholowała wrak (ZDJĘCIA)

Rozbity, porzucony volkswagen polo stał na ul. Braniborskiej w Zielonej Górze. – Kilka miesięcy temu został nocą przywieziony na lawecie – mówią nam mieszkańcy ulicy, którzy wezwali straż  miejską.

Volkswagen polo stał i niszczał. Został przywieziony na lawecie przed kilkoma miesiącami. Mieszkańcy z ul. Braniborskiej mówią, że był rozbity. Samochód powoli był rozkradany. Z czasem zniknęło całe jego wnętrze. Stał się ,miejscem spotkań dla osób pijących alkohol. We wraku auta bawiły się też dzieci.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Mieszkańcy zawiadomili straż miejską. Ustalenie właściciela auta nie było jednak możliwe. Jak ustaliliśmy, w piątek, 19 stycznia, na ul. Braniborskiej pojawił się mł. insp. Paweł Mikołajczyk, który w straży miejskiej zajmuje się usuwaniem porzuconych pojazdów.

Z auta wyciekły już płyny. W związku z zagrożeniem stanem technicznym samochodu oraz wyciekami płynów podjęta została decyzja o jego odholowaniu. Po samochód przyjechała pomoc drogowa i problem z wrakiem został rozwiązany.