Do śmiertelnego wypadku koło Kożuchowa doszło w czwartek, 26 października, ub.r. Na miejscu zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Widząc rozerwanego volkswagena można się tylko domyślać jak wielka była siła uderzenia. Na miejscu zginęło dwóch mężczyzn. Kierujący był pijany i naćpany. Piotr B. usłyszał wyrok.
Kierujący volkswagenem bora jechał drogą z Cisowa do Kożuchowa. Rozpędzony volkswagen wpadł w poślizg, wypadł na pobocze gdzie zarył w ziemię. Na koniec samochód uderzył w drzewa.
Na miejsce wypadku dotarły służby ratunkowe. Ratownicy zastali rozerwany samochód. To świadczyło o sile z jaką volkswagen uderzył w barierki, skarpę i drzewa.
Śmiertelny wypadek koło Kożuchowa
W volkswagenie były cztery osoby. Dwaj pasażerowie Ireneusz S. i Daniel B. zginęli na miejscu. Nie było szans żadnych na ratunek. Dwie osoby, poważnie ranne zostały przewiezione do szpitala. Przeżyły.
Kierowca volkswagena Piotr B. stanął przed nowosolskim sądem rejonowym. Zarzucono, że będąc pijany i naćpany umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym powodując śmiertelny wypadek. Przed sądem zapadł wyrok.
– Piotr B. został skazany na 5 lat i 6 miesięcy więzienia – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Dodatkowo sąd dożywotnio zakazał mu prowadzenia. Ma też wpłacić 5 tys. zł grzywny.
Wyrok nie jest prawomocny. Sprawca przebywa w areszcie.