Pijany kierowca fordem wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Zielonej Górze. Mówi, że… nie prowadził. Zasnął w radiowozie (ZDJĘCIA)

Do zdarzenia doszło w środę, 23 września, z samego rana na ul. Kożuchowskiej. Kierowca opla wypadł z drogi i uderzył w drzewo rosnące na chodniku przy przejściu dla pieszych. Kilka osób uciekło z forda. Jedna została zatrzymana.

Kierujący fordem jechał ul. Kożuchowską. Nagle na przejściu wpadł w poślizg. Ford wypadł z drogi i uderzył drzewo. Na szczęście nikogo nie było przed pasami ani na chodniku. Gdyby byli tam piesi doszłoby do tragedii. W okolicy zdarzenia jest przedszkole.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce szybko dojechała zielonogórska policja. Przyjechała również karetka pogotowia ratunkowego. Droga została zablokowana. Policjanci zatrzymali przy samochodzie jedną osobę. To kompletnie pijany mężczyzna. Jak mówią nam świadkowie, został zabrany do radiowozu. Ma mówić, że to nie on prowadził forda w chwili zdarzenia. Z auta zaraz po zderzeniu z drzewem miało uciec kilka osób.

zdjęcia czytelników

Godz. 9.50 Samochód pijanego kierowcy został już odholowany z ul. Kożuchowskiej. Pojazd na plecenie policji zabezpieczyła pomoc drogowa Maxamr.

Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail [email protected] lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl