Do niebezpiecznego zdarzania doszło w piątek, 19 lutego, w Podlegórzu koło Sulechowa. Na pomoc nieprzytomnemu rowerzyście ruszył straż pożarna ponieważ nie było wolnej karetki.
Około godziny 15.00 rowerzysta jechał drogą w Podlegórzu. Pijany uderzył w słup. Po uderzeniu upadł nieprzytomny. Na miejsce została wezwana pomoc.
Piersi dojechali strażacy OSP Trzebiechów. – Na miejsce została wysłana straż pożarna ponieważ nie było żadnej wolnej karetki – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Strażacy udzielili pierwszej pomocy rannemu rowerzyście. W międzyczasie na miejsce dojechała karetka pogotowia ratunkowego. – Mężczyzna został przekazany medykom – mówi st. kpt. Kaniak. Karetka został przewieziony do szpitala.