Policjanci postrzelili uciekającego pijanego pirata drogowego

    Policja użyła broni podczas pościgu za mężczyzną, który nie tylko uciekał, ale również próbował przejechać policjanta i staranować radiowozy. Jechał jak szaleniec powodując duże zagrożenie na drodze. Policjanci użyli broni. Strzelali w opony, ale jedna z kul trafiła mężczyznę w ramię. Uciekinier był pijany. Został aresztowany.

    Postrzelenie uciekiniera potwierdza nowosolska prokuratura. – Jedna z kul trafiła mężczyznę w ramię – informuje prokurator Łukasz Wojtasik, szef nowosolskiej Prokuratury Rejonowej. Rana postrzałowa nie zagrażała życiu mężczyzny. Policjanci strzelali w koła uciekającego samochodu.

    --- Czytaj dalej pod reklamą ---

    Do zdarzenia doszło 25 kwietnia nocą. Około godziny 3.00 mundurowi z Nowej Soli postanowili zatrzymać do kontroli busa. Kierowca nie reagował jednak na podawane przez mundurowych polecenia i wyraźnie przyspieszył. Ruszył pościg.

    Dyżurny do pościgu włączył dwie kolejne załogi. Desperat prowadzący dostawcze auto nie baczył na konsekwencje. Jadąc samochodem z maksymalną prędkością usiłował potrącić jednego z policjantów, a następnie, powodując olbrzymie zagrożenie, ruszył w stronę Przyborowa. Po minięciu miejscowości pirat drogowy usiłował zepchnąć policyjny radiowóz chcący go wyprzedzić.

    Szaleńcza jazda desperata trwała, pomimo podawanych przez policjantów wyraźnych poleceń. Mężczyzna zdecydowany był na wszystko, a jego nieobliczalne zachowanie zagrażało bezpieczeństwu innych kierowców. Kierowca fiata przejeżdżając przez Wolsztyn ponownie próbował potrącić policjantów, którzy za wszelką cenę starali się przerwać jego ucieczkę. Jechał jak szaleniec, całą szerokością drogi, spychając na pobocze mijające go samochody. W zatrzymaniu rozpędzonego auta chciał też pomóc jeden z kierowców TIR-a. Bus jednak zdołał ominąć blokującą go ciężarówkę.

    Prowadzący akcję dyżurny powiadomił o pościgu policjantów ze Wschowy. Ci ruszyli ze wsparciem. Rozpędzonego fiata zatrzymano w rejonie miejscowości Przyczyna Górna po oddaniu kilku strzałów w opony busa. Po chwili z kabiny auta policjanci wyprowadzili pijanego 38-latka. Jak potwierdziło wykonane badanie, mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu. Był poszukiwany przez sąd do odbycia wcześniej orzeczonej kary pozbawienia wolności.

    Artur K. z Nowej Soli został aresztowany.