Zielonogórska policja rozbiła szajkę handlarzy dopalaczami

Zielonogórscy policjanci weszli do jednego ze sklepów w momencie dostarczania do niego ponad 200 opakowań tzw. dopalaczy. Zatrzymane zostały trzy osoby.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zielonogórscy policjanci z wydziału narkotykowego weszli do jednego ze sklepów w mieście. Akcja odbyła się w chwili dostawy dopalaczy i w jej rezultacie zatrzymane zostały trzy osoby. – Zatrzymani są mieszkańcami województwa dolnośląskiego – informuje asp. Lidia Kowalska z biura prasowego zielonogórskiej policji.

W trakcie przeszukania mundurowi zabezpieczyli ponad 200 opakowań dopalaczy. Z mężczyznami zostały wykonane czynności procesowe. To nie koniec, bo sprawa ma charakter rozwojowy.

Perfidni handlarze dopalaczami mieszają najróżniejsze substancje, czasem bardzo niebezpieczne, zwłaszcza dla młodych organizmów. Zagrożeniem jest również to, że lekarze nie mając informacji jakie substancje zażyła czy wypaliła zatruta osoba, mają bardzo utrudnione działanie, co często opóźnia ratowanie życia młodego człowieka.

Przestępcy handlują dopalaczami również za pośrednictwem portali internetowych. Nazywają to „egzemplarzami kolekcjonerskimi”, określają jako „środek pochłaniający wilgoć”, „odświeżacz powietrza”, „substrat środków czyszczących”, itp. Na opakowaniach nie ma składu tych preparatów, co jest podwójnie niebezpieczne dla zażywających te środki.

Za wytwarzanie lub handel dopalaczami grożą kary od 20 tys. zł do 1 mln zł. Tę karę pieniężną wymierza, w drodze decyzji państwowy inspektor sanitarny. Osobie, która udziela dopalaczy grozi kara do 3 lat więzienia.