Policjanci z żarskiej komendy ścigali naćpanego 35-letniego kierowcę mazdy. Policjant, aby uniknąć potrącenia, musiał odskoczyć na bok. Ścigany mężczyzna w dodatku ma dwa aktywne zakazy prowadzenia i był poszukiwany. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, 11 maja, policjanci z żarskiej drogówki na drodze w Lipinkach Łużyckich zauważyli kierującego mazdą. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać kierującego do kontroli. Ten jednak zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Kierujący mazdą pędziła w kierunku miejscowości Trzebiel. Na trasie posterunek blokadowy ustawili funkcjonariusze kryminalni. – Kierowca ominął radiowóz poruszając się z dużą prędkością, nie zważając na policjantów – mówi kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka policji w Żarach. Jeden z policjantów musiał odskoczyć żeby uniknąć potrącenia. Mazda kontynuowała ucieczkę wjeżdżając na drogą krajowa nr 12. Mazdę gonili policjanci z drogówki oraz kryminalni.
W miejscowości Królów policjanci w bezpieczny sposób wyprzedzili pojazd, zmuszając kierowcę do hamowania. Ten zjechał na parking chcąc dalej uciekać, ale drogi ucieczki zablokowali mu policjanci. Mężczyzna chcąc wyjechać ponownie na drogę, utknął w rowie melioracyjnym. Został zatrzymany. Uciekał wraz z pasażerem, który po czynnościach został zwolniony.
Okazało się, że 35 -latek z woj. dolnośląskiego był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz ma dwa aktywne zakazy prowadzenia. Do tego by naćpany metamfetaminą. Pobrano mu krew do badań. 35-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na przesłuchanie. Za swoje czyny stanie przed sądem. Odpowie za ucieczkę policji, prowadzenie pod wpływem narkotyków i złamanie sądowego zakazu prowadzenia. Grozi mu 5 lat więzienia.
