Poszukiwany miał pecha. Wyszedł na chwilę z ukrycia prosto na policjanta

We wtorek, 9 marca, wracając z pracy, jeden z policjantów świebodzińskiej patrolówki zobaczył mężczyznę, którego skojarzył ze zdjęć osób poszukiwanych.

Policjant natychmiast wezwał patrol i sam poszedł za mężczyzną. Po chwili mężczyzna został zatrzymany. – Chwilę później, w radiowozie potwierdziły się przypuszczenia policjanta – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Mężczyzna ukrywał się, żeby uniknąć półrocznej kary więzienia. – Nieuchronność kary jest jednym z elementów mających na celu przeciwdziałanie popełnianiu przestępstw – zaznacza asp. Ruciński.