Wypadek na S3 koło Sulechowa. Tak służby ratunkowe jechały korytarzem życia (FILM)

W poniedziałek, 23 października, na S3 koło Sulechowa doszło do wypadku z udziałem dwóch pojazdów ciężarowych. W ich następstwie powstał korek i duże utrudnienia dla kierowców. Ci jednak zachowali się wzorowo, tworząc korytarz życia dla służb ratunkowych i policji.

Do wypadku doszło w poniedziałek, 23 października, około południa na S3 koło Sulechowa. Zderzyły się ciężarówka i z wojskową ciężarówką. Jeden z pojazdów przewróciła się na drogę. Druga ciężarówka przebiła barierki między jezdniami. Natychmiast utworzył się gigantyczny korek

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Kierowy utworzyli wzorowy korytarz życia. To korytarz ratunkowy, wolna przestrzeń na drodze pozostawiona dla pojazdów uprzywilejowanych, które jadą na sygnałach do wypadku.

Tworzenie takiego korytarza na zakorkowanym odcinku każdej drogi  zapewnia krótszy czasu przejazdu służbom ratowniczym, co zwiększa szanse poszkodowanych na otrzymanie pomocy na czas, a często nawet na przeżycie.

Wypadek na S3 koło Sulechowa

Korytarz życia tworzą kierowcy stojący lub dojeżdżający do miejsca zakorkowanego poprzez zjechanie swoim pojazdem w kierunku najbliższej krawędzi jezdni. Dzięki temu między pasami tworzy się dodatkowy pusty pas ruchu, którym mogą przejechać ratownicy lub też pojazdy zarządców dróg oraz pomocy drogowej biorące udział w akcji ratowniczej.

Od grudnia 2019 r. tworzenie korytarza życia jest obowiązkowe. – Prosimy wszystkich kierujących o zapoznanie  się z zasadami tworzenia takiego korytarza zwłaszcza na drogach wielopasmowych – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.