Wschowscy policjanci zatrzymali 26-latka, który kilka razy okradał sklepy. Po jednej z kradzieży wykręcił rękę i odepchnął pracownicę sklepu. Złodziej bandyta usłyszał zarzuty. 26-latek odpowie za popełnione przestępstwa w warunkach recydywy.
W sobotę, 20 lipca, do sklepu spożywczego wszedł mężczyzna, który skierował się do działu z alkoholami. Po chwili schował do torby kilka butelek drogiego alkoholu i ruszył w kierunku wyjścia, nie płacąc za towar.
czytaj też – Nie żyje gangster „Lelek”. Strzał padł podczas akcji CBŚP we Wschowie
Gdy próbował opuścić sklep, został zauważony przez jedną z pracownic, która natychmiast zareagowała. Kobieta próbowała zatrzymać złodzieja, jednak ten, chcąc uniknąć odpowiedzialności wykręcił jej rękę i odepchnął z dużą siłą. Następnie sprawca wybiegł ze sklepu i odjechał samochodem.
Po otrzymaniu zgłoszenia, wschowscy policjanci rozpoczęli poszukiwania podejrzanego mężczyzny. Funkcjonariusze ustalili, że może on poruszać się osobowym audi i już po kilku minutach pojazd został przez nich zlokalizowany.
– Pomógł w tym I zastępca komendanta policji we Wschowie kom. Tomasz Kłak, który zauważył poszukiwany pojazd i pojechał za nim – mówi mł. asp. Łukasz Pieprzyk z biura prasowgo wschowskiej policji. Następnie wraz z wezwanym patrolem ruchu drogowego zatrzymali audi. W samochodzie było trzech mężczyzn, a w śród nich 26-letni złodziej.
26-latek, mieszkaniec Leszna, trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej i kradzieży. Czynów tych dopuścił się w warunkach recydywy. Policjanci ustalili również, że w ostatnim czasie mężczyzna dokonał podobnych przestępstw na terenie innego powiatu.
Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 15 lat więzienia. Konsekwencje poniósł także 20-letni kierowca audi, który za brawurową jazdę i łamanie przepisów ruchu drogowego został ukarany mandatem w wysokości 1200 złotych i 10 punktami karnymi.