Do zdarzenia doszło w piątek, 1 stycznia na ul. Drzewnej. Do 13-latki idącej z małym shih tzu podbiegł amstaff lub pit bull. Pogryzł dziewczynkę i jej psa. Biegał bez smyczy i kagańca. Właściciel psa zniknął. Matka 13-latki szuka właściciela psa. Sprawę zgłosiła również policji. Chodzi między innymi o to czy pies był szczepiony przeciwko wściekliźnie.
Dziewczyna była na spacerze z małym shih tzu. Szła w okolicach ul. Drzewnej. Nagle podbiegł do niej amstaff lub pit bull. Pies rzucił się na 13-latkę i jej pieska. Pogryzł dziewczynkę oraz jej psa. – Właściciel psa zapytał moją córkę czy ma ją zawiść do szpitala, ale ona wystraszona uciekła. Ten mężczyzna również od razu uciekł – mówi pani Aneta.
Dziewczynka trafiła do szpitala. Tam zszyto je ranę na ręku. – Córka ma rany szarpane ręki i skręcony nadgarstek. Pogryziony jest też nasz piesek – mówi nam pani Aneta.
Mama 13-lateki szuka właściciela psa, który pogryzł jej dziecko. – To ważne. Musimy wiedzieć czy pies był szczepiony przeciwko wściekliźnie – mówi pani Aneta. 13-latce grozi seria bardzo bolesnych zastrzyków.
Sprawa został zgłoszona policji. – Będzie prowadzone postępowanie dotyczące wykroczenia – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Właściciela psa cały czas szuka matka 13-latak. – Pies najprawdopodobniej wabi się Hektor – mówi pani Aneta.
