Do kraksy doszło we wtorek przed godz. 9.00 na krajowej „trójce” pod Zieloną Górą. Kierowca ciężarówki wpadł poślizg i wyleciał z drogi.
Z relacji kierowcy wynika, że jechał w kierunku Sulechowa. W pewnej chwili zahamował i wtedy stracił panowanie nad kierownicą. Tir wyleciał z drogi i zarył w ziemię na poboczu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, kierowca tylko poobijał się.
Ciężarówka na naczepie wiozła ciągnik. Dobrze, że był zabezpieczony, Gdyby przesunął się i upadł na kabinę kierowcy mogłoby dojść do tragedii.
Na krajowej „trójce” około godz. 16.00 utworzył się gigantyczny korek. Wszystko przez akcję podnoszenia tira z pobocza, który wypadł z drogi około godz. 9.00. – Ruch odbywa się wahadłowo, ale utrudnienia są, zrobił się spory korek – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Podnoszenie ciężarówki trwa.
