W ramach protestu pod koniec października na pomniku Chrystusa Króla w Świebodzinie wyświetlany był czerwony symbol pioruna. W pewnym momencie przyjechała świebodzińska policja. Policjanci kazali wyświetlać piorun na ziemi obok pomnika. Sprawa trafiła do prokuratury, ale nie będzie postępowania. Czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa, a symbol błyskawicy nie jest obraźliwy.
Czerwony piorun wyświetlany na ogromnym Chrystusie był element protestu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Wielka czerwona błyskawica była doskonale widoczna na największym na świecie pomniku Chrystusa.
W pewnym momencie przyjechała świebodzińska policja. Policjanci kazali osobie wyświetlającej piorun skierować go na ziemię obok pomnika. Tak też się stało. Policjanci spisali osobę wyświetlającą piorun i odjechali. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Sprawa pioruna trafiła do świebodzińskiej prokuratury rejonowej. Chodziło o ewentualne obrażenie uczuć religijnych.
Śledczy z prokuratury już przeanalizowali całą sprawę. Została podjęta decyzja o odmowie wszczęcia postępowania dotyczącego wyświetlenia błyskawicy na pomniku Chrystusa. – Czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa ani czynu zabronionego, a sam symbol nie jest wulgarny ani obraźliwy – mówi prokurator Krzysztof Pieniek, szef świebodzińskiej prokuratury rejonowej.
Mało tego, do prokuratury nie zgłosiła się ani jedna osoba, której uczucia religijne mogłoby urażać wyświetlanie symbolu pioruna. Proboszcz parafii, do której należy największy na świecie pomnik Chrystusa, również nie czuje się obrażony oni pokrzywdzony symbolem pioruna.
W październiku 2011 r. na pomniku Chrystusa fani Falubazu zawiesili ogromny, ważący ponad 50 kg szalik z klubowymi barwami klubu żużlowego. Z figury zdjęli go strażacy. Sprawa trafiła do prokuratury po zawiadomieniu przez proboszcza parafii o zniszczeniu mienia i obrazy uczuć religijnych. Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców przestępstwa.
