Macie wątpliwości czy wysokie mandaty są potrzebne? Opel zafira, który widzicie na zdjęciu – zjechał do rowu, uderzył w drzewo, a później dachował. Jak to się stało?
Wszystko działo się wieczorem 8 stycznia na drodze wojewódzkiej ze Środy do Zaniemyśla. Powodem tej drogowej kraksy był „fantastyczny” pomysł 30-letniego pasażera. Mężczyzna w trakcie jazdy szarpnął kierownicę pojazdu, który prowadził jego kolega.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Efekt – jak widać! Na pytanie policjantów, dlaczego tak zrobił odpowiedział, że sam nie ma pojęcia. Kara dla 30-latka mandat 2 tysiące złotych i w gratisie zajęcie miejsca na podium w kategorii „ludzka głupota nie zna granic”.
