Policjanci wracali ze swojego święta i wtedy ze sklepu wybiegli złodzieje (ZDJĘCIA)

Podczas sprawdzania pojazdu okazało się, ze w środku jest kilkanaście paczek kaw o łącznej wartości prawie 1000 złotych.

Zastępca komendanta miejskiego gorzowskiej policji wraz z dwoma naczelnikami i funkcjonariuszką wracali ze spotkania organizacyjnego przed świętem policji. Wracając do komendy zauważyli kilku młodych mężczyzn, którzy wybiegli z jednego ze sklepów, wsiedli do auta i szybko odjechali. Policjanci natychmiast ruszyli za nimi. Okazało się, że mężczyźni ukradli chwilę wcześniej kilkanaście paczek kawy.

Gorzowscy policjanci swoje święto obchodzili w piątek, 28 lipca, w Witnicy. Uroczystość poprzedzona była wieloma dniami przygotowań. By sprawdzić ostatnie elementy, w czwartek do Witnicy pojechał I zastępca komendanta miejskiego gorzowskiej policji podinspektor Sławomir Gorący, Naczelnik Wydziału Sztab Policji, nadkom. Arkadiusz Serafiński, naczelnik wydziału wspomagającego kom. Małgorzata Kwiatkowska i policjantka zespołu komunikacji społecznej, asp. sztab. Agata Kądziołka.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Gdy wracali ze spotkania, około godziny 11.30 przejeżdżali ulicą Olimpijską i zauważyli, jak w stronę parkingu biegnie kilku mężczyzn. Po drodze gubili jakieś paczki, ale podnieśli je, wsiedli do zaparkowanego mercedesa i szybko odjechali. Policjanci postanowili, że jak najszybciej należy za nimi zawrócić. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogło dojść do kradzieży.

Po kilkuset metrach policjanci dogonili mercedesa i na ulicy Olimpijskiej zatrzymali do kontroli. Podczas sprawdzania pojazdu okazało się, ze w środku jest kilkanaście paczek kaw o łącznej wartości prawie 1000 złotych. Czterech mężczyzn w wieku od 26 do 31 lat  usłyszało zarzuty i będą odpowiadać za kradzież, za co grożą im kary do 5 lat więzienia.

W aucie było także kilka sztuk odzieży z metkami, co będzie jeszcze sprawdzane. Dodatkowo mercedes nie miał przeglądu technicznego i w ogóle nie powinien jeździć po drogach. Pojazd został odholowany, a  kierującego ukarano mandatem w wysokości 1000 złotych.