Strażacy z policjantami otwierali mieszkanie w Zielonej Górze. Powód? (ZDJĘCIE CZYTELNIKA)

Do zdarzenia doszło w czwartek, 7 marca, w bloku przy ul. Ptasiej w Zielonej Górze. Z jednego z mieszkań wydobywał się dym. Na miejsce wezwano strażaków i policję.

Drzwi od mieszkania, z którego wydobywał się dym, były zamknięte. Zdecydowano się je wyłamać. Strażacy weszli do mieszkania w asyście policji. Od razu poznali przyczynę zadymienia. – To była przypalona potrawa w garnku – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Domownik zostawił na palniku obiad. Przypalona potrawa spowodowała zadymienie w bloku.

Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail [email protected] lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl