Potworny wypadek. Alfa romeo rozpadło się na dwa kawałki. Kierowca nie miał żadnych szans (ZDJĘCIA)

Alfa romeo rozpadło się na dwa kawałki.

Do śmiertelnego wypadku doszło na trasie Giżycko–Miłki (woj. warmińsko-mazurskim). Alfa romoe  wypadło z drogi i z potężną siłą uderzyło w drzewo. Samochód rozpadł się na dwa kawałki. Na miejscu zginął 47-letni kierowca.

Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, 23 października. Jak wstępnie ustalili policjanci, . kierujący alfa romeo podczas wyprzedzania wpadł w poślizg. Samochód przy dużej szybkości wpadł z drogi do rowu i uderzył w drzewo.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Alfa romeo rozpadło się na dwa kawałki

Siła uderzenia w drzew była potężna. Samochód rozpadł się na części. W promieniu wielu metrów leżały elementy karoserii oraz inne części samochodu.

Na miejsce dotarły służby ratunkowe, w tym OSP Miłki. Niestety mimo długiej reanimacji, nie udało się uratować kierowcy.  47-letni mężczyzna zmarł na miejscu wypadku.