Do zdarzenia doszło na trasie koło Zbąszynka, około godz. 1.30 w sobotę, 10 listopada, nocą. Kiedy patrol świebodzińskiej policji dojechał na miejsce zdarzenia, kierowcy nie było przy samochodzie. Uciekł.
Kierujący osobówką jechał drogą Zbąszynek-Dąbrówka Wlkp. W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Samochód dachował na poboczu. Na miejsce dotarły służby ratunkowe. Auto zabezpieczyli strażacy OSP Dąbrówka Wlkp. i zawodowi ze Świebodzina.
Na miejsce przyjechał patrol świebodzińskiej policji. – Przy samochodzie nikogo nie było – mówi sierż. sztab. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji. Kierujący porzucił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia.
Świebodzińscy policjanci szybko ustalili kto kierował samochodem. – Kierowca sam stawił się na komendzie – mówi sierż. sztab. Ruciński. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 6 punktami karnymi za spowodowanie kolizji.
