Poszukiwany wpadł na „stopie”. Nie miał jednak zamiaru iść do więzienia

Podczas sprawdzenia tożsamości okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary więzienia.

Kierujący Toyotą, zjeżdżając z S3 nie zastosował się do znaku „stop”. Zauważyli to policjanci, którzy postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli. Wtedy kierowca zaczął ucieczkę. Ruszył policyjny pościg. Mężczyzna został zatrzymany. Był poszukiwany i ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia.

Wszystko wydarzyło się w piątek, 3 listopada. Patrolujący S3 policjanci z drogówki w Międzyrzeczu zauważyli, że kierujący osobową Toyota nie zastosował się na znaku „Stop” zjeżdżając do Międzyrzecza.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Funkcjonariusze udali się za sprawcą wykroczenia i włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, próbując zatrzymać pojazd. Kierujący zignorował próby zatrzymania i rozpoczął ucieczkę.

Po krótkim pościgu policjanci zajechali drogę toyocie. Wtedy mężczyzna porzucił pojazd i zaczął ucieczkę pieszo. Policjanci po chwili zatrzymali uciekiniera, który próbował ukryć się za pobliskimi garażami.

Podczas sprawdzenia tożsamości okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary więzienia. Ma również aktywny sądowy zakaz prowadzenia. – To nie pierwszy raz, kiedy złamał prawo, mężczyznę czeka odpowiedzialność prawna za popełnione przestępstwa – mówi mł. asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu. Teraz tylko za ucieczkę policji grozi mu kara do 5 lat więzienia.