W środę, 21 lutego, trwa drugi dzień protestu rolników. Protestujący przedłużyli blokadę do godz. 18.00. Jest to szczególnie uciążliwe dla osób pracujących za Zieloną Górą. Trasa S3 z Zielonej Góry do Świebodzina jest zablokowana.
Rolnicy od wtorku, 20 lutego, od godz. 9.30 nawet na chwile nie odblokowali trasy S3 z Zielonej Góry do Świebodzina. Blokadę S3 najbardziej dotkliwie odczuwają osoby pracujące za Zieloną Górą to one mierzą się z gigantycznymi korkami. W środę, 21 lutego, również trzeba przygotować się na gigantyczne korki.
Czytaj też – Śmiertelny wypadek pod Zieloną Górą. Zderzenie kilku samochodów
Mieszkańcy Zielonej Góry są wściekli. – To nie uderza w polityków, którzy siedzą na Wiejskiej , ale was mieszkańców, to my borykamy się z korkami – pisze nasza czytelniczka.
Zielona Góra. Protest rolników
Inna osoba podkreśla, że blokady powinny odbywać się na granic z Ukrainą. – Niech zablokują ukraińska granicę i nie wpuszczają towarów, a nie uderzają we wszystkich Polaków. To smutne – zaznacz pan Krzysztof.
Marta pisze, ż rolnicy są bogaci. – Na tle zwykłego Polaka rolnik jest osobą bogatą. Na blokadach widać maszyny warte po kilkaste tysięcy złotych. Oczywiście uprzykrzają nam życie. Powinni uprzykrzać je politykom – pisze czytelniczka.
Rolnicy protestują przeciwko założeniom „Zielonego Ładu”. Chodzi o importu produktów rolnych z Ukrainy. I wiadomo, że protest nabierze na sile. Rolnicy chcą w obu kierunkach zablokować granicę z Niemcami w Świecku. Zablokują również węzeł autostrady A2 koło Słubic. To będzie komunikacyjna masakra. Do blokady ma dojść w niedzielę, 25 lutego o godz. 13:00. Mało tego, blokada ma potrwać do 20 marca.