Do zdarzenia doszło w piątek, 27 stycznia, Na drodze krajowej nr 32 pod Zieloną Górą. Z drogi wypał kierujący oplem i dachował Kierowca był kompletnie pijany. Wydmuchał ponad dwa promile alkoholu.
Wszystko wydarzyło się około godziny 14.45. Kierujący oplem jechał drogą Zielona Góra-Leśniów Wielki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wiadomo, że stracił panowanie nad kierownicą i na wysokości miejscowości Radomia wypadł z drogi.
Ople wjechał do rowu i tam dachował uderzając w drzewo. Na miejsce zdarzenia szybko dojechały służby ratunkowe. Kierowca nic się nie stało. Mężczyzna był jednak kompletnie pijany.
Kierowca dachował oplem pod Zieloną Górą
Kierujący oplem wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Na szczęście nie spowodował żadnej tragedii na drodze jadąc w takim stanie.
46-letni mężczyzna wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat oraz grzywna do 30 tys. zł.
